Maj to miesiąc szczególnie poświęcony Matce Bożej, więc zaproszenie Wojowników Maryi było dla nas wielkim zaszczytem:) 13 maja zawitali do Krakowa wraz ze swoimi rodzinami, gdzie odbyło się ogólnopolskie spotkanie wspólnoty. Po zakończonych uroczystościach, na Białych Morzach przy sanktuarium Jana Pawła II, zgromadzili się aby już piknikowo czerpać radość budując i umacniając relacje. To bardzo radosna wspólnota, a obecność małżonek i dzieci tylko tą radość powiększyła. Dobrze jest zobaczyć mężczyzn, którzy swoje życie poświęcają Panu Bogu i okazują Mu ogromną wdzięczność za dar obecności Matki Bożej.
W Niepokalanowie odbyła się trzecia edycja Małżeńskiej Krucjaty Różańcowej. To dwunastogodzinny szturm modlitewny w intencji ratowania małżeństw i rodzin zorganizowany przez boskiprojekt.pl. Odpowiadając na wezwanie Królowej Pokoju i Matki Pięknej Miłości, wyrzucają „strzały różańcowych wołań” ku Niebu. Wspieraliśmy tych dzielnych pielgrzymów, podtrzymując całą noc w gotowości ekspres Osiołka, aby mogli przyjść i do walki duchowej dołączyć walkę z sennością. Rozdaliśmy wiele mocnych kaw, ale o dziwo widocznie czekolada i herbata też pomagają, gdyż zapotrzebowanie rozłożyło się po równo i tym razem nie było zdecydowanego zwycięzcy. A propos zwycięstw, nie mamy wątpliwości, a każdy następny wyjazd utwierdza nas w tym przekonaniu, że jedynym prawdziwym zwycięstwem jest oddanie swojego życia w ręce Pana Jezusa.
Dziękujemy Ave-Maria.eu, wydawnictwu Sumus i wspólnocie Sychar za miłe sąsiedztwo i jak zwykle radosny czas.
W Częstochowie gościliśmy w Personalnej Parafii Akademickiej, na zaproszenie ks. Michała i całej wspólnoty. Młodzi ludzie odważyli się wyjść do swoich rówieśników w czasie Juwenalii i pokazać, że istnieje pełne radości miejsce w którym można odnaleźć nie tylko przyjaciół, ale też sens życia. Ich ewangelizacji na miasteczku studenckim towarzyszył Osiołek, którym dzielnie się opiekowali, a najbardziej z Osiołkiem zaprzyjaźniła się Ania i jej należą się największe podziękowania. Jesteśmy wdzięczni nie tylko za zaproszenie, ale też gościnę. To miejsce, a zwłaszcza kameralny kościół, ogarnia ciepłem i pokojem. Mamy nadzieję, że wspólnota Emaus będzie rosła w siłę, a jej serce będzie biło coraz mocniej w czasie drogi z Jezusem. Nie zwalniajcie tempa, Wasze pomysły są świetne.