Poświęcenie Osiołka

To było niezapomniane doświadczenie. Zaczęło się od małego zamieszania, gdyż mylącym okazało się zdjęcie bramy wjazdowej na Wawelu, na której znajduje się znak informujący o maksymalnej wysokości wjeżdżającego pojazdu. Zobaczyliśmy w internecie dzień przed terminem, na który byliśmy zaproszeni, że ograniczenie wynosi 2,9 m. Nasz Osiołek to 3,05 m więc zapanowała chwilowa konsternacja jak to jest możliwe? Brama na zdjęciach wydaje się duża, a poza tym, który królewski architekt ryzykowałby takim niedopatrzeniem? Pojechaliśmy więc rozdarci wewnętrznie ( chociaż mam wrażenie, że tylko ja się przejąłem) i jak się okazało, bez problemu przemknęliśmy pod kratami bramy, tak jak to z pewnością czynili w przeszłości polscy królowie. Ciekawe, choć szanse są nikłe, czy któremuś udało się zrobić to na Osiołku. Wzgórze wawelskie to wieki polskiej historii, więc tym bardziej cieszymy się, że mogliśmy poświęcić naszego Osiołka przed wejściem do Katedry Wawelskiej. Wielkie podziękowania dla ks. proboszcza Pawła Barana, wikarego Łukasza Jachymiaka za możliwość przyjazdu i organizację, a szczególną wdzięcznością otaczamy ks. biskupa Roberta Chrząszcza, za poświęcenie naszego samochodu ewangelizacyjnego. Teraz mamy poczucie, że niczego już mu nie brakuje. Dziękujemy wszystkim, którzy nam w tym dniu towarzyszyli – osobiście lub modlitewnie. Pozdrawiamy także wszystkich turystów, którzy niekiedy dość głośno wyrażali swój zachwyt nad naszym Osiołkiem :-).

Scroll to Top