Dwa ważne spotkania

W tym roku Osiołek uczestniczył w dwóch ważnych spotkaniach. Pierwsze odbyło się w Warszawie gdzie mieliśmy przyjemność poznać Magnusa MacFarlane-Barrowa założyciela Mary’s Meals i Joasię Górską, która od 2019 roku prowadzi polski oddział tej organizacji. Niezwykła historia, w której decyzja o porzuceniu stabilnego życia na rzecz pomocy potrzebującym od wielu lat przynosi piękne owoce. Dzięki niej dziś prawie 2 500 000 dzieci nie cierpi i nie umiera z powodu głodu. Mary’s Meals dostarcza codziennie jeden posiłek w miejscu edukacji, aby przyciągnąć głodujące dzieci do szkoły. Bardzo często jest to ich jedyny posiłek w ciągu dnia. Dzięki takiemu działaniu, dzieci nie mające wcześniej szansy na naukę, lub te które z powodu uczucia głodu nie były w stanie się skupić na lekcjach, dostają szansę na zdobycie wiedzy mogącej wyrwać je z biedy. Aż 93% zebranych funduszy trafia bezpośrednio do szkół i zbudowanego wokół nich wolontariatu, a koszt rocznego wyżywienia dziecka to niecałe 100 złotych. Zachęcamy Was do wsparcia Mary’s Meals. Także w Osiołku znajdziemy przestrzeń, aby w czasie wyjazdów przybliżać Wam tę ideę. Oglądnijcie filmy o Mary’s Meals i zobaczcie jak wielu ludzi na świecie połączyło przekonanie, że żadne dziecko nie powinno chodzić głodne. A wszystko zaczęło się w Medjugoriu…

Drugie spotkanie w Jaworznie z ks. Mirosławem Toszą i mieszkańcami wspólnoty Betlejem, było nie mniej fascynujące. To także historia na dobry film i potwierdzenie, że z Panem Bogiem można dużo, dużo więcej. Trzeba się tylko przygotować na moc wrażeń i częste stany zadziwienia. Chęć towarzyszenia w bolesnych doświadczeniach bliźnim i podtrzymywanie w nich nadziei na lepszą przyszłość, staje się najlepszą odpowiedzią na wezwanie Jezusa do miłości. Wspólnota złożona z osób doświadczonych biedą i bezdomnością na co dzień odkrywa jak w nowy sposób budować relacje, doświadczać godności, ale przede wszystkim jak tworzyć prawdziwy dom. Z pewnością wielokrotnie nie było i nie będzie łatwo. Jestem jednak przekonany, że tak samo nie było łatwo zdecydować się na szalone pielgrzymki czy to traktorami do św. Teresy z Lisieux, rowerami do Ziemii Świętej czy też remontu domu inspirując się architekturą Hundertwassera. O innych „szalonych” pomysłach wspólnoty poczytacie na ich stronie lub w książce „Dzisiaj w Betlejem”. My dziękujemy, że gdy przyjechaliśmy tak chętnie przyszliście od swoich prac, aby wspólnie z naszymi osiołkami zrobić sobie zdjęcie. Nie szata wszak zdobi człowieka. Kibicujemy wam i już nie możemy się doczekać otwarcia nowego budynku do którego w waszym imieniu wszystkich zapraszamy. To będzie naprawdę fajne miejsce z dobrą kawą. My też lubimy dobrą kawę, dlatego tylko taką mamy w Osiołku:-)

Scroll to Top